sobota, 28 września 2013

Śniadanie

Ranek, czy nawet wczesny ranek co by tu zjeść, jak się zachować, jak reagować na głód, kawa może herbata.
Schodzę do kuchni, widzę lodówkę co robię otwieram rzecz jasna. Szybki przegląd sytuacji - jogurt, ser, szynka, kiełbasa. Zamykam lodówkę i idę do pracy znowu bez śniadania.
Jak to się dzieje że rano nigdy nie mam apetytu. Nawet jak dzień wcześniej zrobie sobie coś do pracy to i tak nie wezmę, czego oczywiście potem żałuję. Z kąd bierze się tak głupota bo inaczej tego nazwać się nie da.

Codziennie wieczorem obiecuje sobie że zjem rano śniadanie i co dziennie rano noc z tego ne wychodzi. Jeść jeść krzyczy mój brzuch teraz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz